12:08


                                           wrzuć na luz  



Życie nie polega tylko na perfekcyjnie zawiązanym krawacie, koszuli zapiętej na ostatni guzik i idealnie ułożonych...włosach :)  Bardzo łatwo jest wejść w ten cały wir perfekcjonizmu, który prowadzi tak naprawdę do... niczego. Człowiek zaczyna skupiać się na rzeczach mało istotnych, drobnostkach, które teoretycznie nie mają znaczenia. Przez co nie dostrzega większego celu całego działania. Ile razy jest tak, że ten perfekcjonizm nas ogranicza? Jest wiele takich sytuacji. Wydaje nam się że coś może być lepiej, szybciej, dokładniej itd. Zbyt poważnie podchodzimy do pewnych spraw, nie dając im tak naprawdę po prostu  toczyć się  własnym torem. Przewidujemy, myślimy, analizujemy... a przecież nie da się ułożyć dokładnego planu na każdą chwilę w życiu, to jest po prostu niemożliwe. Tak naprawdę sami  doszukujemy się jakiegoś drugiego dna..W życiu nie chodzi  o bycie idealnym i nie popełnianie błędów. Trzeba też podchodzić do niego na spokojnie, na luzie i  z dystansem. Dzisiaj coś co wydaje Ci się tragedią, czy końcem świata za miesiąc, rok nie będzie miało  totalnie znaczenia. 







Czasem jest nawet tak, że cały ten perfekcjonizm ogranicza nas i nasze pomysły, bo za bardzo boimy się, że coś może nie wyjść, że jest nieodpowiednie, że lepiej nie próbować, bo jeśli nie wyjdzie co wtedy? Lepiej nie wystawiać się przed szereg prawda? A potem z bólem serca patrzeć na sukcesy innych ze świadomością, że nie miało się odwagi by spróbować, zrobić pierwszy krok. 






 W życiu nie można niczego zaplanować... Dzisiaj jesteś jutro Cię nie ma,nawet plany na najbliższe godziny są w stanie się zmienić. Nie warto więc rozmyślać  i martwić się, co będzie. Wszystko może się stać, a my nie mamy na to wpływu choć nie wiem, jak bardzo byśmy chcieli, a przewidywanie tego, co może się wydarzyć nie pomoże nam i nie sprawi, że będziemy przygotowani na wszystko, na każdą możliwą opcję. Sprawi tylko, że skupimy się na tych negatywach aspektach, bojąc się żeby się nie wydarzyły. 

Warto postawić na spontan i po prostu pozwolić żeby pewne sprawy potoczyły się same. 
Jeśli coś ma być to i tak będzie. 















You Might Also Like

3 komentarze

  1. Rzeczywiście warto czasem wyluzować i podejść do wszystkiego z dystansem :)
    Kto by wytrzymał przejmując się wszystkimi gorszymi sytuacjami, było, minęło i tyle :)

    http://live-telepathically.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam wrażenie, że przez stres który miałam teraz już niczym się zbytnio nie stresuję :D znaczy, jest to dla mnie ważne, ale podchodzę na luzie :D
    dorey-doorey.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się w 100%!
    karolsiapsychology.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Popular Posts

Like us on Facebook

Flickr Images